25 kwietnia - Światowy Dzień Malarii
Malaria nie jest wyrokiem śmierci, tym wyrokiem są fałszywe
leki nielegalnie produkowane w Chinach, Indiach i sprzedawane w Afryce. Pamiętam
kiedy wyjeżdżałam do Tanzanii, pewien lekarz w Polsce doradził mi, żebym
lekarstwa na malarię kupiła sobie na miejscu, ponieważ przez fakt, że są
sprowadzane z Chin, są tańsze. Nie dodał, że większość z nich do fałszywki,
które albo przedłużają chorobę albo w ogóle doprowadzają do śmierci. Ludzie
wydają ostatnie pieniądze na leki, pełni ufności idą do apteki i kupują...
W głowie się nie mieści...
Z daleka dla wielu nie ma to znaczenia, ale będąc na miejscu i widząc na
własne oczy jak znajomy nie może wyjść z choroby, bo dostał fałszywe leki; jak
policja robi naloty na apteki i kilogramami (!!) wynosi fałszywki, to nóż się w
kieszeni otwiera...
Warto podpisać petycję i zmusić Tych Na Górze do działania.
Clip "Zinduka Tanzania" - kampania przeciwko malarii